Doszłam do tego, że to WOJNA o pokój
– wielki absurd.
Na takich absurdach chyba zbudowany jest świat.
Zbieranie sojuszników nadal trwa.
Dostaję różne informacje, na temat tego jeszcze nie rozpoczętego
działania. Dziś ktoś napisał, że to infantylizm, może. Infantylne, banalne i naiwne działania wydają się nie słuszne
póki nie przyniosą efektów. Przemyślenia przychodzą później.
Po działaniu. A banał jest podstawą naszego życia. Czy trzeba go unikać albo szukać jak z niego wybrnąć? A może nauczyć się nim operować, przekonwertować, wykorzystać go?
Stwierdzono także, że WOJNA to akcja promocyjna –
może poniekąd tak, jednak jest to przede wszystkim konsekwentny,
roczny performance. Próba nie poddania się. Drastyczna próba nie
utracenia wiary. Kształtowanie się wartości, odkrywanie właściwych
lub kolejnych dróg następuje po przewartościowaniu dotychczasowych
poglądów. Może, by dojść do czegoś nowego trzeba zniszczyć
stare? By zbudować wartość trzeba unicestwić tą, w którą się
dotychczas wierzyło? Trzeba potrząsnąć sobą i światem by zacząć
budować na nowo. Wypluć, wystrzelać, wyrzygać, wyszeptać
pozostałości. Wola walki nadaje mi sens.
Zastanawiam się jednak co powoduje ludźmi?
Dlaczego potrzebują zmian i poszukiwań? Dlaczego wojują, dlaczego
się nie poddają? Dlaczego pragną i tęsknią za czymś czego
jeszcze nie znają? Dlaczego uporczywie chcę walczyć mimo wszytko i
co z tego wyniknie? W czasie walk okaże się.
WOJNA rozpocznie się już niebawem.
1.WALKA O NIESKOŃCZONE MOŻLIWOŚCI
POMYŁKI
04. 12. 2013 Galeria Arttrakt Wrocław, godz. 19.00
3 komentarze:
Każda wojna ma mieć określoną długość przebiegu. Ale to tylko początkowy komunikat strategów, taka morfina podawana przed tym, co ma nastąpić. Żadna wojna nie zakończyła się w zakładanym czasie, co zresztą nie umniejszyło ich zwycięzcom.
I w żadnej wojnie nie obyło się bez ofiar.
trzymam kciuki! przydałaby się anglojęzyczna wersja tekstów...
Piotrku, może jako sojusznik chcesz zostać tłumaczem wojennym? Pozdrowienia z frontu!
Prześlij komentarz