niedziela, 16 grudnia 2012


Doszłam do tego, że to WOJNA o pokój – wielki absurd. 
Na takich absurdach chyba zbudowany jest świat.

Zbieranie sojuszników nadal trwa. Dostaję różne informacje, na temat tego jeszcze nie rozpoczętego działania. Dziś ktoś napisał, że to infantylizm, może. Infantylne, banalne i naiwne działania wydają się nie słuszne póki nie przyniosą efektów. Przemyślenia przychodzą później. Po działaniu. A banał jest podstawą naszego życia. Czy trzeba go unikać albo szukać jak z niego wybrnąć? A może nauczyć się nim operować, przekonwertować, wykorzystać go?
Stwierdzono także, że WOJNA to akcja promocyjna – może poniekąd tak, jednak jest to przede wszystkim konsekwentny, roczny performance. Próba nie poddania się. Drastyczna próba nie utracenia wiary. Kształtowanie się wartości, odkrywanie właściwych lub kolejnych dróg następuje po przewartościowaniu dotychczasowych poglądów. Może, by dojść do czegoś nowego trzeba zniszczyć stare? By zbudować wartość trzeba unicestwić tą, w którą się dotychczas wierzyło? Trzeba potrząsnąć sobą i światem by zacząć budować na nowo. Wypluć, wystrzelać, wyrzygać, wyszeptać pozostałości. Wola walki nadaje mi sens. 
Zastanawiam się jednak co powoduje ludźmi? Dlaczego potrzebują zmian i poszukiwań? Dlaczego wojują, dlaczego się nie poddają? Dlaczego pragną i tęsknią za czymś czego jeszcze nie znają? Dlaczego uporczywie chcę walczyć mimo wszytko i co z tego wyniknie? W czasie walk okaże się.

WOJNA rozpocznie się już niebawem.

1.WALKA O NIESKOŃCZONE MOŻLIWOŚCI POMYŁKI
04. 12. 2013 Galeria Arttrakt Wrocław, godz. 19.00

3 komentarze:

Leszek pisze...

Każda wojna ma mieć określoną długość przebiegu. Ale to tylko początkowy komunikat strategów, taka morfina podawana przed tym, co ma nastąpić. Żadna wojna nie zakończyła się w zakładanym czasie, co zresztą nie umniejszyło ich zwycięzcom.
I w żadnej wojnie nie obyło się bez ofiar.

Piotr Stasiowski pisze...

trzymam kciuki! przydałaby się anglojęzyczna wersja tekstów...

Unknown pisze...

Piotrku, może jako sojusznik chcesz zostać tłumaczem wojennym? Pozdrowienia z frontu!